sobota, 7 lipca 2018

Puszka na musli.





Ponad 20 lat temu kupiłam kawę,
bo przypadła mi do gustu puszka.
Trzymam w niej własnoręcznie skomponowane musli.
Przez wiele lat jak widzicie uległa przetarciu tu i tam.
Żeby nie stracić wszystkiego,
zagruntowałam obrazki swoim ulubionym preparatem.
 


Moje musli:
  • garść świeżych owoców sezonowych
  • jakie się chce zboże espandowane
  • dowolne suszone owoce i nasiona (morele, jabłka, śliwki, figi, rodzynki,daktyle, morwa, mak, słonecznik, dynia, orzechy, czarnuszka itp.)
  • łyżka sproszkowanego (na puszkę 1 l) zielonego jęczmienia i jagód acai
  • łyżka pyłku pszczelego
  • łyżeczka kurkumy, imbiru, kardamonu, cynamonu (cejlońskiego) i lukrecji, trawy cytrynowej, 1/2 łyżeczki stewii (nie chodzi o słodzenie)
  • po nałożeniu owoców i posypaniu mieszanką, polewamy namoczoną w słoiku babką płesznik, jajowatą i zwyczajną (można przechowywać do 5 dni w lodówce) i łyżeczką syropu klonowego.
 Nie trzeba się ściśle trzymać przepisu.
Takie śniadanie reguluje większość problemów trawiennych.
Jeśli nie lubicie gryźć, mieszankę należy zmielić.
Po zjedzeniu popić co najmniej  szklanką napoju.
Smacznego.

2 komentarze:

  1. Cudowna nawet mijający czas tego nie zmienił wręcz dodał jej niepowtarzalnego charakteru.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę ją zmienił,obrazki wyblakły, teraz będę ją trzymała z dala od słońca. Po zagruntowaniu nie będzie narażona na przecierki.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...