Po raz kolejny bawiłam się z mozaiką.
Ta była okrutna, bo fuga w chropowatej powierzchni zmywa się okrutnie.
Parapet w mniejszych kafelkach i mniej chropowatych
(brałam pod uwagę ścieranie kurzu).
Poniżej formy bardziej fakturowe i dużo gorsze w obróbce,
do czego służą jutro.
Jeśli chodzi o abstrakcję i Ciebie to nie wierzę. Mozaika to nie jest coś niewykonalnego. Ta dostępna w marketach budowlanych jest totalnie prosta, bo naklejona na siatkę, także fugi w równych odległościach, wystarczy przyciąć. Ta, artystyczna, o której piszesz wymaga tylko narzędzi i dobrych rękawic. Czy ta ważkowa mozaika to nie z Burdy, bo ja coś sobie przypominam z zamierzchłych czasów.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba,aż chciałoby się spróbować.
OdpowiedzUsuń