środa, 26 lipca 2017

Krzesło do kompletu.





Krzesła są trzy, jednak obecnie w kuchni korzystamy tylko z jednego.
Kilka lat temu uszyłam poszewkę na poduszkę.
Wnętrze wykroiłam z pianki poliuretanowej w kształcie siedziska. 
Oczywiście odświeżone moją ulubioną farbą woskową.

5 komentarzy:

  1. Świetne krzesło, Twoja kuchnia po takich zmianach nabrała fajnego charakteru i uroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzesło było od samego początku tzn. od 34 lat zamieszkania. Pamiętam jak z ojcem przywiozłam trzy sztuki Syrenką z łódzkiego Domusa (elitarnego sklepu meblego w Łodzi). Były to czasy gdy się polowało na wszystko w tym meble. Lepiej nie pamiętać o komunie. Na szczęście jesteś młoda i nie ma to w twoich wspomnieniach.
      Tak jak pisałam co kilka lat wszystko obmalowuję w celu odświeżenia.
      Dzięki za miłe słowa.

      Usuń
  2. nadal nie mogę napatrzeć się na stół, nijak mi nie pasuje do kuchni ale wydaje się być perfekcyjny do pisania przy nim listów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dałabyś rady, jest bardzo niski i jego spód uderza o ludzi, którzy przy nim siedzą a należę do osób o średnim wzroście. Jego ergonomia dyskwalifikuje go w tej dziedzinie. Mój kuchenny eklektyzm jest specyficzny, jednak służy mnie i niekoniecznie pasuje innym.

      Usuń
  3. Lubię takie krzesła - są wygodne i do tego cieszą oko!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...