środa, 1 maja 2019

Pasta z tamaryndowca- tutorial cz. III.


Po pół godziny moczenia odcedzamy i przecieramy.


Wkładamy do słoika.
Można jeść przez tydzień i stosować do potraw słodkich i wytrawnych.
Smak nieporównywalny i przebogaty.
Polecam.


Tyle nam zostaje z tego co mieliśmy.


Zostają nam przecudowne pestki.


Przelewamy je wodą i czyścimy z błon 
pozostałych z przetartego tamaryndowca.


Suszymy je.


Trzymałam na słońcu przez dwa tygodnie.



Są przepiękne, po suszeniu zachowują połysk.
Podobno służą do wyrobu biżuterii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...